Muzyczny Zespół Parafialny

Zasady wykonywania muzyki i śpiewów w kościołach, czy organizowania w nich koncertów określa, „Instrukcja Konferencji Episkopatu Polski o muzyce kościelnej”, przyjęta przez biskupów na 377. zebraniu plenarnym KEP.

„Muzyka w liturgii nie jest jej +oprawą+, ale integralnie wiąże się z celebracją świętych obrzędów” – głosi Instrukcja, której tekst opublikowany został na stronie internetowej KEP.

Dokument zatwierdzony przez księży biskupów odwołuje się do innych dokumentów Stolicy Apostolskiej oraz Kościoła w Polsce, regulujących zasady sprawowania liturgii i śpiewu w kościołach, a powstałych wiele lat temu m.in. instrukcji Episkopatu Polski o muzyce liturgicznej z 1979 r.

Księża biskupi podkreślają, że przemiany społeczne i kulturowe oraz postępująca sekularyzacja życia dotykają także liturgii, a „przyczyna tego zjawiska tkwi przede wszystkim w fałszywym poczuciu wolności oraz nieznajomości nauki Kościoła”. Wierni – jak głosi dokument – mają prawo, by władza kościelna sprawowała kierownictwo nad świętą liturgią, „aby liturgia nie była postrzegana jako prywatna własność kogokolwiek, ani samego celebransa, ani wspólnoty, w której sprawuje się sakramenty”.

Według przyjętej Instrukcji należy bezwzględnie stać na straży wykonywania takiej muzyki liturgicznej, która jest autentyczną sztuką, nakierowaną zawsze na świętość kultu, i wprowadzać do liturgii tylko to, co odpowiada świętości miejsca, godności obrzędów liturgicznych i pobożności wiernych.

„Nie wolno w liturgii wykonywać utworów o charakterze świeckim” – głosi dokument.

W instrukcji – składającej się z 12 rozdziałów – opisane są m.in. zasady wykonywania muzyki podczas Mszy świętych, różnych nabożeństw, udzielania sakramentów. Np. podczas Mszy św. z Pierwszą Komunią świętą dzieci – według Instrukcji – „dobór repertuaru śpiewów powinien uwzględniać możliwości percepcyjne i wykonawcze dzieci, ale nie może to usprawiedliwiać wprowadzania do liturgii piosenek religijnych”. Niewłaściwe jest m.in „odtwarzanie muzyki za pomocą urządzeń elektronicznych”.

W Instrukcji jest też zapis dotyczący celebracji liturgii sakramentu małżeństwa, podczas której „należy pilnie wystrzegać się, by pod pozorem podnoszenia okazałości nie wprowadzać do obrzędów czegoś niezgodnego z kultem”. Księża biskupi zalecają też dbałość o to, „aby wierni nie byli wyłączeni z czynnego uczestnictwa w śpiewie”.

„Dobór repertuaru wokalnego i instrumentalnego musi odpowiadać charakterowi świętych czynności. Nie wolno odtwarzać muzyki za pomocą urządzeń elektronicznych” – napisano.

Instrukcja odnosi się także do liturgii transmitowanej przez media, która „powinna mieć charakter pewnego wzorca”, a śpiewy wykonywane podczas transmisji muszą mieć aprobatę władzy kościelnej.

„Transmisja liturgii nie może być okazją do medialnej promocji osób lub zespołów muzycznych” – głosi Instrukcja.

Według Instrukcji „w liturgii głos ludzki ma pierwszeństwo przed wszelkimi instrumentami”. Podczas liturgii oprócz organów piszczałkowych mogą wybrzmiewać inne instrumenty, ale – jak podkreślają księża biskupi – „nie każdy instrument odpowiada godności świątyni i jest w jednakowym stopniu zdatny do wzmacniania ducha modlitwy”.

„Nie wolno używać w liturgii instrumentów przeznaczonych do wykonywania muzyki świeckiej (np. gitara elektryczna, perkusja, fortepian, syntezator) (…) Wykorzystanie różnych instrumentów poza liturgią jest możliwe z uwzględnieniem sakralnego charakteru świątyni” – głosi Instrukcja.

„Zawsze decydujące znaczenie ma sposób wykorzystania instrumentu oraz wysoka jakość artystyczna wykonania z troską o szlachetne piękno muzyki sakralnej” – zaznaczono w dokumencie. Podczas uroczystych obchodów liturgicznych we wnętrzu kościoła dopuszczalny jest udział orkiestry, a w czasie celebracji poza kościołem oraz podczas procesji może to być orkiestra dęta.

Dokument KEP odnosi się również do organizowania koncertów w kościołach. Księża biskupi przypominają, że kościoły „nie są zwyczajnymi miejscami +publicznymi+ mogącymi służyć wszelkim zgromadzeniom”.

„Są to miejsca święte, przeznaczone wyłącznie i na stałe (…) do sprawowania kultu Bożego. Pozostają one miejscem świętym również wtedy, gdy nie odbywają się w nim obrzędy” – napisano w Instrukcji.

Kościół, choć popiera rozwój sztuki, nie zastępuje instytucji służących kulturze muzycznej – głosi Instrukcja – i dlatego „nie może aprobować organizowania w kościołach koncertów muzyki o charakterze wyraźnie rozrywkowym – nawet o wysokich walorach artystycznych”.

Według księży biskupów należy popierać inicjatywy organizowania koncertów muzyki religijnej, których celem ma być „skierowanie serc słuchaczy ku Bogu, a nie promowanie wykonawców czy kompozytorów”.

„Strój i zachowanie, zarówno wykonawców jak i słuchaczy, muszą odpowiadać sakralnemu charakterowi kościoła” – napisano w dokumencie.

Ponadto koncerty w kościołach „mają służyć duchowemu dobru słuchaczy, dlatego nie mogą być zwykłą działalnością gospodarczą”.

„Organizator ponoszący określone koszty (np. godziwe honorarium dla artystów zawodowych) może zadbać o formę ich zwrotu, zachowując odpowiednie przepisy prawa” – napisali księża biskupi.

Instrukcja porusza też sprawy edukacji i formacji muzycznej. Księża biskupi zalecają np. by powoływać w parafiach zespoły śpiewacze, a te istniejące otoczyć szczególną troską. Według Instrukcji na stanowisku organisty może być zatrudniona osoba mająca kwalifikacje „muzyka kościelnego, a nie tylko ogólne wykształcenie muzyczne”.

Muzyka w liturgii ma być wykonywana wyłącznie „na żywo” – głosi dokument KEP.

„Niedopuszczalne jest stosowanie tzw. automatycznych organistów. Muzyka odtwarzana elektronicznie nie może zastępować gry na instrumentach lub śpiewu zgromadzonych” – napisano.

Nad stosowaniem odpowiedniej muzyki liturgicznej ma czuwać ksiądz biskup diecezjalny, a w parafiach – proboszcz. O właściwy poziom muzyki dbać mają diecezjalne Komisje Muzyki Kościelnej, które są organami doradczymi biskupa.

Normy określone w Instrukcji księża biskupi wprowadzają „z nadzieją na podniesienie poziomu wykonywanej muzyki kościelnej, a także nadanie należnej godności i powagi świętym obrzędom”.

PAP/RIRM

 

           Muzyka - jako jedna ze sztuk, obok architektury, rzeźby i malarstwa - od zarania dziejów we wszystkich znanych kulturach związana była z czynnościami religijnymi. Już od starożytności znane jest powiedzenie św. Augustyna: „Kto dobrze śpiewa, podwójnie się modli”. Śpiew towarzyszący świętym czynnościom traktowany był zawsze jako element modlitwy, stanowiąc jedną z jej form.

  1. W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy, iż „tradycja muzyczna całego Kościoła stanowi skarbiec nieocenionej wartości, wybijający się ponad inne sztuki, przede wszystkim przez to, że śpiew kościelny związany ze słowami jest nieodzowną oraz integralną częścią uroczystej liturgii” (KKK 1156). Muzyka liturgiczna to taka muzyka, którą Kościół włącza do swojego oficjalnego i publicznego kultu, czyli do liturgii. Nadrzędnym jej celem jest chwała Boża i uświęcenie wiernych. Śpiew i muzyka spełniają swoje funkcje tym wymowniej, „im ściślej zwiążą się z czynnością liturgiczną, według trzech podstawowych kryteriów: pełne wyrazu piękno modlitwy, jednomyślne uczestniczenie zgromadzenia w przewidzianych momentach i uroczysty charakter celebracji” (KKK 1157). Śpiew i muzyka w liturgii nie są więc sztuką samą dla siebie, ale mają służyć liturgii. W służbie liturgii muzyka upatruje źródło swej największej godności.
  2. Muzyka nie może być traktowana jedynie jako dodatek do liturgii, bądź jej ozdoba. Liturgia jest świętowaniem misterium Chrystusa, które potrzebuje odpowiedniej szaty. Taką szatą, wprawdzie niewidzialną, ale bardzo wyraźnie obecną poprzez dźwięki, jest właśnie muzyka. Śpiew jest czynnikiem, który tworzy wspólnotę. Śpiewający wychodzi z izolacji i wkracza w sferę komunikowania się, przez co pogłębia swój kontakt z innymi modlącymi się. Muzyka - jako integralna część liturgii - jest elementem współtworzącym liturgię. Została ona przeznaczona do ciągłego oddawania czci Bogu. Poszczególne jej elementy, takie jak melodia, harmonia i rytm, związane ze śpiewem nierozerwalnie łączą się z liturgią: z jej treścią i akcją. W ten sposób nie tylko stają się częścią obrzędu, ale wprowadzają wiernych w niewidzialną rzeczywistość sprawowanego misterium. Tam, gdzie człowiek wysławia Boga, samo słowo nie wystarcza. Rozmowa z Bogiem przekracza granice ludzkiej mowy. Dlatego przyzywa ona na pomoc muzykę, która scalając i przekształcając modlitwę, jeszcze bardziej ujawnia znaczenie słów. Muzyka nadaje tekstom niezwykłą i rozumowo niewytłumaczalną moc. Należy więc starać się o to, by muzyka była godna liturgii i ściśle się z nią łączyła, wyrażając prośbę, żal, radość, dziękczynienie czy uwielbienie. Niestety, bywa niekiedy, że sprawowanie liturgii zamienia się w festiwale piosenki, bądź w koncerty muzyki religijnej z liturgią w tle, a w niektórych kościołach pieśni zastępuje się piosenkami. Wiele z nich naśladuje przy tym muzykę świecką. Tego typu muzyka odbiera świątyni jej sakralność, powagę i godność. Katechizm Kościoła Katolickiego wyraźnie przypomina, że „przeznaczone do śpiewów kościelnych teksty powinny się zgadzać z nauką katolicką. Należy je czerpać przede wszystkim z Pisma świętego i źródeł liturgicznych” (KKK 1158). Ponadto należy korzystać ze śpiewników zatwierdzonych przez kompetentną władzę kościelną.
  3. Zapamiętajmy: Śpiew i muzyka w liturgii są nieodzowną oraz integralną częścią uroczystej liturgii. Tradycja muzyczna Kościoła stanowi skarbiec nieocenionej wartości, z którego należy korzystać w przeżywaniu świętej liturgii. Muzyka liturgiczna, aby była godna świętych obrzędów, powinna być najpierw hymnem pochwalnym ku czci Boga Stwórcy i Zbawiciela, a następnie - w swej roli uświęcającej człowieka - wyrażać modlitwę, przyczyniać się do jednomyślności zgromadzenia oraz nadawać uroczysty charakter świętym obrzędom.

 według "Katechizm Płocki"